Zbliżają się wakacje. To czas, kiedy dzieci odpoczywają od szkoły. Niestety, ich rodzice nie mają urlopu, który trwa także dwa miesiące. Co więc zrobić, aby milusińscy – szczególnie ci z dużych miast, nie siedzieli całe dnie w domach, nudząc się albo gapiąc w ekran smartfona? Odpowiedź brzmi następująco: zapisać je na półkolonie Tychy to jedno ze śląskich miast, gdzie jest szereg atrakcji!
Kolonia a półkolonia
Zanim jednak przejdziemy do dwóch wybranych letnisk w Tychach, najpierw wyjaśnimy ogólnie, czym się różnią półkolonie od kolonii. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że, gdy chodzi o słowo kolonia, to najczęściej jest ono kojarzone z obszarem, na którym swoją karę odbywają skazańcy.
Jednak w tym tekście mowa tylko o wolnym czasie, tak zorganizowanym, aby każde dziecko było zachwycone. Jak sama nazwa wskazuje, półkolonie trwają od rana do południa lub popołudniu. Wieczory i noce uczestnicy takich wyjazdów spędzają już w domach ze swoimi rodzicami.
Kiedy mamy na myśli Półkolonie Tychy są miastem, w którym organizatorów nie brakuje. Latorośle mogą skorzystać z wielu propozycji. Różne ciekawe zajęcie edukacyjne, wycieczki, szkolenia przyjmujące formę dobrej zabawy. To tylko część atrakcji.
Wszystko, co można robić w wodzie
Spędzanie wakacji w Parku Wodnym. To zdecydowanie jedna z najlepszych propozycji, gdy chodzi o półkolonie Tychy mają właśnie takie niesamowite miejsce. Pod czujnym okiem doświadczonych instruktorów każdy kilkulatek albo nastolatek pozna m.in. tajniki surfingu, saunowania, a także będzie korzystać z wielu stref rekreacji oraz nauczy się pływać i zwiedzi tamtejszą Akademię.
Zapisy na tego typu wodne półkolonie są co roku. Jeśli ktoś nie zdąży się dostać na pierwszy turnus, nie powinien się martwić. Są przecież kolejne, organizowane w lipcu oraz sierpniu, aż do końca letnich wakacji. Ich koszt to co prawda około 1000 zł, ale w tej cenie jest także przewidziane śniadanie oraz obiad plus ubezpieczenie! Dodajmy jeszcze, że zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku, a rozpoczynają się od zbiórki przy wejściu. Nie ma się więc co długo zastanawiać drogi rodzicu, tylko przeznaczyć 500+ na te półkolonie.
Półkolonie w Akademii Piłki Nożnej
Jeżeli jednak dziecko bardziej interesuje się futbolem niż sportami wodnymi, to wakacyjne przedpołudnia powinno spędzić w Akademii Piłki Nożnej. Tam letnie półkolonie oferują nie tylko zajęcia z gry w piłkę, ale również możliwość sprawdzenia swoich sił w parku linowym czy udział w warsztatach 3D.
Nie ma zatem mowy o nudzie. Dzieciaki w różnym wieku będą wniebowzięte, a gdy wrócą do szkoły, długo będą opowiadać kolegom, czego doświadczyli na takich półkoloniach.