Określenie dziennego zapotrzebowania kalorycznego to podstawowa wartość, którą musi znać każdy, kto dąży do określonej sylwetki. Bez tej wartości może okazać się, że ćwiczymy na marne, a nawet, że wyniki są odwrotne do założeń, np. zyskiwanie na wadze zamiast tracenia kilogramów. Dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego obliczenie BMI jest kluczowe?
BMI to wskaźnik, który określa dzienne podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne naszego organizmu w stanie spoczynku. Jest to ilość kalorii, która jest nam potrzebna do podtrzymania podstawowych funkcji życiowych. Ta wartość to nasz „punkt zero,” a obliczana jest na podstawie wzrostu, wagi, wieku oraz płci.
Co do zasady, jeśli będziemy spożywać więcej kalorii, niż wynosi nasze BMI, to będziemy tyć, a jeśli mniej to tracić kilogramy. Warto zaznaczyć, że bycie powyżej nie jest tak groźne, bo wiąże się jedynie z zyskiwaniem kilogramów, a tracenie kilogramów z uwagi na spożywanie zbyt małej ilości kalorii jest zagrożeniem dla zdrowia. Dlatego też kalkulatory pytają nas dodatkowo o tryb życia, starając się podać realną ilość kalorii, jaką powinniśmy spożywać przy danych parametrach i dziennej aktywności.
Warto również zaznaczyć, że Kalkulator zapotrzebowania kalorycznego, wskaże nam tylko poglądową wartość, a w celu uzyskania poprawnej wartości konieczny jest kontakt ze specjalistą.
Prosta zasada na tycie i chudnięcie
Dobry kalkulator zapotrzebowania kalorycznego jest w stanie przeprowadzić symulacje tego, ile kalorii powinniśmy spożywać w celu osiągnięcia określonego celu. Natomiast ogólna zasada jest bardzo prosta. Jeśli chcemy przytyć, to musimy jeść więcej niż nasze zapotrzebowanie kaloryczne z uwzględnieniem aktywności. Natomiast żeby tracić kilogramy, musimy albo jeść mniej niż wynosi nasze zapotrzebowanie kaloryczne z uwzględnieniem dziennej aktywności, albo jeść tyle samo, ale dorzucić więcej aktywności fizycznej. Oczywiście ta zasada to za mało do osiągnięcia spektakularnej sylwetki, ale podstawa budowania masy czy redukcji. Chcąc rozwijać się dalej, musimy wziąć pod uwagę nie tylko ilość kalorii, a ich jakość, więc bilans między białkami, węglowodanami i tłuszczami.
